Pediatrzy z Wejherowa uratowali troje dzieci, które wcześniej bezobjawowo przeszły COVID-19.
25 listopada 2020Koronawirus
Przez dwa dni na oddział pediatrii Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie trafiło troje dzieci z objawami poważnego zatrucia. Ich stan szybko się pogarszał i dopiero badania poziomu przeciwciał na SARS-CoV 2 pokazały, że cierpią one na nową i rzadką chorobę PIMS-TS, czyli powikłanie po zakażeniu koronawirusem. – Trzeba uczulić rodziców, by bacznie obserwowali swoje dzieci podczas infekcji – mówi Magdalena Maszota, mama 6-letniego Kazika, który w ostatni piątek opuścił szpital. – Nie mieliśmy świadomości, by ktokolwiek z naszej rodziny zetknął się z koronawirusem. – To dramatyczna choroba – dodaje ojciec Zosi, siedmioletniej pacjentki. – Lekarze z Wejherowa uratowali życie naszym dzieciom!
Więcej na : Dziennik Bałtycki: Dorota Abramowicz